Witajcie ludziska!
Dziś filmik mojej sześcioletniej kuzynki Hani.
Zobaczcie do końca! :D
Hania sama zakomponowała muzykę i zagrała ją na pianinie.
Więc w filmik włożono dużo pracy! :)
Oto dzieło Hani (mam nadzieję, że się odtworzy) :)
sobota, 25 lutego 2017
piątek, 24 lutego 2017
Rasy kotów
Witajcie!
Jak minął tłusty czwartek? Dużo pączków zjedliście? :)
Akurat dziś post o kotach, nie wiem co one mają do pączków, ale niech będzie :,D
Może niektóre wyglądają jak pączki...c:
Zajmiemy się na razie paroma rasami kotów i ich charakterami, oczywiście każdy kot jest inny. Nawet jeżeli weźmiecie kota, który z rasy powinien być np świetnym towarzyszem człowieka, a tak towarzyski nie jest, to nie koniecznie znaczy to, że nie jest rasowym kotem.
Koty, tak jak ludzie, mają różne charaktery. Mają też tak psy, konie czy inne zwierzęta.
Oczywiście wybierając jakąś rasę mamy pewność, że np będzie bardziej towarzyski od kota innej rasy, ale nie będzie się tak tym wyróżniał u kotów swojej rasy.
Dokładne informacje są z książki "Sekretny język kotów". :)
Zacznijmy może od kota rosyjskiego niebieskiego.
"Wesoły i uczuciowy, lecz tylko dla wybranych osób; zwykle nieśmiały i bardzo nieufny wobec obcych. Koty rosyjskie są aktywne, a zarazem delikatne i spokojne. Lubią rutynę i czystość, a także zabawy z członkami rodziny, potrafią jednak również same dostarczać sobie rozrywek. Ich mimika jest równie urocza jak osobowość, a lekkie unoszenie pyszczka sprawia wrażenie ciągłego uśmiechu. Ich unikalna podwójna, pluszowa i bardzo gęsta sierść, często porównywana do foczej, ma zabarwienie szaroniebieskie ze srebrzystym połyskiem"
To tyle od autorów książki :,D
Ja doświadczenia z rożnymi rasami kotów nie mam niestety gdyż rasowych kociaków to nie mam. :,D
Mogę powiedzieć tyle, że zamiast Emilka, na początku chwieliśmy przygarnąć właśnie kota tej rasy.
Kot syjamski.
Słooodki *.*
"Bardzo stara rasa wywodząca się z Syjamu (obecnej Tajlandii), podtrzymywana i rozwijana przez tamtejszą arystokrację. Są to koty inteligentne, ciekawe, atletyczne, uczuciowe i mające łatwość przystosowania. Czasami przywiązują się szczególnie silnie do jednego, wybranego członka rodziny. Lubią być z ludźmi i przy nich. Uchodzą za kocie gaduły, gdyż w kontaktach z ludźmi wydają charakterystyczne pomiaukiwania. Są częściowymi albinosami; rodzą się białe, po czym ich sierść ciemnieje na głowie, ogonie i łapach. Kontrastujące umaszczenie, błękitne oczy o migdałowym kształcie oraz smukłe sylwetki nadają im bardzo atrakcyjny wygląd. Są łatwe w utrzymaniu i odpowiednie dla rodzin. Ich głośne miauczenia i pomruki dla jednych są miłe, a dla innych denerwujące."
Książka wspaniale opisuje rasy kotów, mam racje? :)
Ragdoll (szmaciana lalka)
"Nazwa tej rasy jest bardzo odpowiednia, ponieważ koty te potrafią wyjątkowo rozluźniać na rękach lub kolanach opiekunów. Mają łagodny temperament i spore zdolności przystosowawcze. Lubia się bawić i biegają za swoimi właścicielami z pokoju do pokoju, co niektórzy postrzegają jako zachowania niedojrzałe, właściwe dla małych kociąt. Mają bardzo wyraziste, błękitne, owalne oczy i miękką sierść średniej długości, niewymagającą częstego wyczesywania. Są grubokościste i osiągają bardzo duże rozmiary, nierzadko trzykrotnie większe od
przedstawicieli innych ras".
Jednym słowem giganty :)
Słodkie giganty :D
Munchkin
" Kot uczuciowy, inteligentny i lubiący zabawy, równie szczęśliwy podczas gonitwy, jak i odpoczynku na kolanach opiekuna. Istnieją odmiany krótko-i długowłose. Wyróżniającą cechą tych kotów są krótkie i dość grube łapy, co upodabnia je do jamników. Właściwość ta jest przyczyną kontrowersji w organizacjach zajmujących się klasyfikacją ras."
Po prostu koci jamnik :D
Kot bengalski
"Bardzo towarzyski, ruchliwy i ciekawy, o silnym instynkcie łownym. Piękną plamistą sierść koty te odziedziczyły po leopardach, od których pochodzą. Przyciąga je woda w każdej postaci, zarówno płynąca z kranu, jak i taka, w której można popływać."
Akurat tą rasę trochę znam, i naprawdę uwielbiają wodę, wchodzi do wanny i się chlapie :) Sierść ma bardzo milutką :D
Kot abisyński
"Elegancki, smukły, muskularny, z żółto-zielonymi oczami i o cętkowatej sierści średniej długości, podobnej do agutiowatych gryzoni amerykańskich, nadających mu wygląd zwierzęcia leśnego. Koty tej rasy są pogodne, lojalne i przyjazne ludziom, lubią zabawę, zwykle jednak nie lubią być noszone lub trzymane na kolanach. Nie gubią sierści zbyt intensywni, dlatego wymagają wyczesywania tylko raz w tygodniu. Jest to jedna z najstarszych ras, której wielu przedstawicieli uwiecznili w swoich dziełach artyści starożytnego Egiptu."
Maine Coon
Kot rdzennie amerykański, długowłosy, wywodzący się ze stanu Maine. Z powody wysoko cenionych umiejętności łowieckich oraz sympatycznego usposobienia należy do najpopularniejszych kotów rasowych w Stanach Zjednoczonych. Jest wytrzymały, inteligentny i uczuciowy, ale trochę nieufny wobec obcych. Ma jedwabistą i gęstą sierść, duże łapy (ułatwiające poruszanie się po śniegu) oraz łatwo rozpoznawalny znak "M" na czole. Ze względu na przymilność i duże rozmiary koty te bywają nazywane łagodnymi gigantami."
Dziś to na tyle, może kiedyś napisze o mniej znanych rasach ^^
Spodziewajcie się przecudownego filmiku od mojej JESZCZE sześcioletniej kuzyneczki Hani. :)
Pomyślcie, że to film o jednym z postów: "Kocia historyjka" ;)
Film śliczniutki i śmieszny, czekajcie, a może jutro się pojawi...:D
Jak minął tłusty czwartek? Dużo pączków zjedliście? :)
Akurat dziś post o kotach, nie wiem co one mają do pączków, ale niech będzie :,D
Może niektóre wyglądają jak pączki...c:
Zajmiemy się na razie paroma rasami kotów i ich charakterami, oczywiście każdy kot jest inny. Nawet jeżeli weźmiecie kota, który z rasy powinien być np świetnym towarzyszem człowieka, a tak towarzyski nie jest, to nie koniecznie znaczy to, że nie jest rasowym kotem.
Koty, tak jak ludzie, mają różne charaktery. Mają też tak psy, konie czy inne zwierzęta.
Oczywiście wybierając jakąś rasę mamy pewność, że np będzie bardziej towarzyski od kota innej rasy, ale nie będzie się tak tym wyróżniał u kotów swojej rasy.
Dokładne informacje są z książki "Sekretny język kotów". :)
Zacznijmy może od kota rosyjskiego niebieskiego.
"Wesoły i uczuciowy, lecz tylko dla wybranych osób; zwykle nieśmiały i bardzo nieufny wobec obcych. Koty rosyjskie są aktywne, a zarazem delikatne i spokojne. Lubią rutynę i czystość, a także zabawy z członkami rodziny, potrafią jednak również same dostarczać sobie rozrywek. Ich mimika jest równie urocza jak osobowość, a lekkie unoszenie pyszczka sprawia wrażenie ciągłego uśmiechu. Ich unikalna podwójna, pluszowa i bardzo gęsta sierść, często porównywana do foczej, ma zabarwienie szaroniebieskie ze srebrzystym połyskiem"
To tyle od autorów książki :,D
Ja doświadczenia z rożnymi rasami kotów nie mam niestety gdyż rasowych kociaków to nie mam. :,D
Mogę powiedzieć tyle, że zamiast Emilka, na początku chwieliśmy przygarnąć właśnie kota tej rasy.
Kot syjamski.
Słooodki *.*
"Bardzo stara rasa wywodząca się z Syjamu (obecnej Tajlandii), podtrzymywana i rozwijana przez tamtejszą arystokrację. Są to koty inteligentne, ciekawe, atletyczne, uczuciowe i mające łatwość przystosowania. Czasami przywiązują się szczególnie silnie do jednego, wybranego członka rodziny. Lubią być z ludźmi i przy nich. Uchodzą za kocie gaduły, gdyż w kontaktach z ludźmi wydają charakterystyczne pomiaukiwania. Są częściowymi albinosami; rodzą się białe, po czym ich sierść ciemnieje na głowie, ogonie i łapach. Kontrastujące umaszczenie, błękitne oczy o migdałowym kształcie oraz smukłe sylwetki nadają im bardzo atrakcyjny wygląd. Są łatwe w utrzymaniu i odpowiednie dla rodzin. Ich głośne miauczenia i pomruki dla jednych są miłe, a dla innych denerwujące."
Książka wspaniale opisuje rasy kotów, mam racje? :)
Ragdoll (szmaciana lalka)
"Nazwa tej rasy jest bardzo odpowiednia, ponieważ koty te potrafią wyjątkowo rozluźniać na rękach lub kolanach opiekunów. Mają łagodny temperament i spore zdolności przystosowawcze. Lubia się bawić i biegają za swoimi właścicielami z pokoju do pokoju, co niektórzy postrzegają jako zachowania niedojrzałe, właściwe dla małych kociąt. Mają bardzo wyraziste, błękitne, owalne oczy i miękką sierść średniej długości, niewymagającą częstego wyczesywania. Są grubokościste i osiągają bardzo duże rozmiary, nierzadko trzykrotnie większe od
przedstawicieli innych ras".
Jednym słowem giganty :)
Słodkie giganty :D
Munchkin
" Kot uczuciowy, inteligentny i lubiący zabawy, równie szczęśliwy podczas gonitwy, jak i odpoczynku na kolanach opiekuna. Istnieją odmiany krótko-i długowłose. Wyróżniającą cechą tych kotów są krótkie i dość grube łapy, co upodabnia je do jamników. Właściwość ta jest przyczyną kontrowersji w organizacjach zajmujących się klasyfikacją ras."
Po prostu koci jamnik :D
Kot bengalski
"Bardzo towarzyski, ruchliwy i ciekawy, o silnym instynkcie łownym. Piękną plamistą sierść koty te odziedziczyły po leopardach, od których pochodzą. Przyciąga je woda w każdej postaci, zarówno płynąca z kranu, jak i taka, w której można popływać."
Akurat tą rasę trochę znam, i naprawdę uwielbiają wodę, wchodzi do wanny i się chlapie :) Sierść ma bardzo milutką :D
Kot abisyński
"Elegancki, smukły, muskularny, z żółto-zielonymi oczami i o cętkowatej sierści średniej długości, podobnej do agutiowatych gryzoni amerykańskich, nadających mu wygląd zwierzęcia leśnego. Koty tej rasy są pogodne, lojalne i przyjazne ludziom, lubią zabawę, zwykle jednak nie lubią być noszone lub trzymane na kolanach. Nie gubią sierści zbyt intensywni, dlatego wymagają wyczesywania tylko raz w tygodniu. Jest to jedna z najstarszych ras, której wielu przedstawicieli uwiecznili w swoich dziełach artyści starożytnego Egiptu."
Maine Coon
Kot rdzennie amerykański, długowłosy, wywodzący się ze stanu Maine. Z powody wysoko cenionych umiejętności łowieckich oraz sympatycznego usposobienia należy do najpopularniejszych kotów rasowych w Stanach Zjednoczonych. Jest wytrzymały, inteligentny i uczuciowy, ale trochę nieufny wobec obcych. Ma jedwabistą i gęstą sierść, duże łapy (ułatwiające poruszanie się po śniegu) oraz łatwo rozpoznawalny znak "M" na czole. Ze względu na przymilność i duże rozmiary koty te bywają nazywane łagodnymi gigantami."
Dziś to na tyle, może kiedyś napisze o mniej znanych rasach ^^
Spodziewajcie się przecudownego filmiku od mojej JESZCZE sześcioletniej kuzyneczki Hani. :)
Pomyślcie, że to film o jednym z postów: "Kocia historyjka" ;)
Film śliczniutki i śmieszny, czekajcie, a może jutro się pojawi...:D
czwartek, 16 lutego 2017
"Spirit Animals"
Witajcie ludziska! :D
Jak życie? :)
Postów trochę długo nie było, ale wybaczcie... :c
Problemy techniczne, tak zwane. ;)
Ale wracam, mój mózg przyswoił nowe pomysły na posty :D
Mam nadzieję, że się spodobają.
Pierwszy post będzie o książkach.
Tylko nie myśleć, że ten post jest nudny, bo kto teraz czyta książki? :,D
Wybaczcie, ale ja uwielbiam czytać, a zwłaszcza tą serię :D
Jest to fantasy: "Spirit Animals".
Duże zdjęcie; wiem :)
Zależy mi abyście przeczytali to czarne koło przy "Wzlot i upadek"
Kto się doczyta ten wie, kto nie to już piszę ;)
"W środku kod dostępu do gry"
Możecie kupić książkę lub po prostu przepisać kod w sklepie :,D
Sprytnym trzeba być :,D
Nie wiem na jakiej zasadzie działają te kody może tylko, raz można wpisać...?
Nie mam zielonego pojęcia :,D
Dlatego właśnie nie podaje bo jeżeli tylko raz można to pierwsza osoba przepisze, a druga już nie, i sensu nie będzie pisać dla jednej osoby! :,D Zwłaszcza, że nie pamiętam który kod to ja przepisałam...:,D Dałam też parę kodów koleżanką... :,D
Wiecie co...omińmy ten temat :,D Może coś wymyślę ;)
Cała seria powinna mieć siedem książek ( podobno już jest do kupienia! :D ).
Ja mam NA RAZIE tylko sześć.
Teraz o czym są. :)
Przepisze to co jest na nich z tył na okładce ;,D
"Czworo jedenastolatków, mieszkających na różnych kontynentach Erdas, przechodzi rytuał Nektaru Ninani pod okiem tajemniczych nieznajomych w zielonych płaszczach. W błyskach światła wyłaniają się cztery niezwykłe bestie: wilk lamparcica, panda i sokolica. W jednej chwili los młodych bohaterów i całego świata zmienia się na zawsze..."
Wstęp niezbyt może zachęcający, ale kupiłam głównie dlatego, że kocham zwierzęta.
Naprawdę, nie pożałowałam ;)
Zachęcają jeszcze tak:
"Nowa niezwykła seria fantasy lektura obowiązująca dla fanów "Opowieści z Narnii" i "Władcy pierścieni"
Faktycznie, podobna tematyka, magiczne zwierzęta losy całego świata...wiecie jak to jest. ;)
Pierwszą część napisał Brandon Mull. (Autor "Baśniobór")
Właśnie! Zapomniałam powiedzieć, że każda książka jest pisana przez innego autora! :D
Może kogoś przekonam tymi autorami..:
Tom 1 "Zwierzoduchy"- Brandon Mull
Tom 2 "Polowanie"- Maggie Stiefvater
Tom 3 "Więzy krwi"- Garth Nix & Sean Williams
Tom 4 "Ogień i lód"- Shannon Hale
Tom 5 "Naprzeciw falom"- Tui T. Sutherland
Tom 6 "Wzlot i upadek"- Eliot Schrefer
Tom 7 "Wszechdrzewo"- Marie Lu
Może znacie któregoś z autorów? :P
Pierwsza część...od niej się oczywiście zaczęło. ;)
Jest ważna i nie myśleć sobie, że nie czytając pierwszej będziecie wiedzieć o co chodzi w następnych! :,D Na początku ciekawa potem troszkę się zrobiła nudniejsza.
Druga to jest jedna z moich ulubionych :D Na pewno zachęci do przeczytania wszystkich części.
Trzecia na równi z drugą :D
Czwarta, lepsza od tych trzech! :D Jest druga na mojej liście najlepszych książek "Spirit Animals" ;)
Piąta nie mój gust książki, ale wiem, że jest niezbędnym kluczem do szóstej. ;)
I moja ulubiona, jeszcze jej do końca nie przeczytałam, ale jest świetna, oderwać się nie można! :D
Zdecydowanie moja ulubiona! :D
Siódma...jak wiecie jeszcze jej nie mam, ale ta książke zostawiam Wam do ocenienia. ;)
Spokojnie piszcie w komentarzach ;) NIE GRYZĘ!! :D
Wracając do komentarzy, jeszcze przed założeniem bloga pisałam jako "Anonimowy" na innych stronach i zawsze sprawdzało, czy nie jestem robotem. Więc jeżeli jest nie przejmujcie się. Przynajmniej chciałabym aby było, bo potem jakieś roboty by mi pisały :,D Spokojnie piszcie, nie raz "Google" minie sprawdzało :,D
Do następnego postu! :)
Jak życie? :)
Postów trochę długo nie było, ale wybaczcie... :c
Problemy techniczne, tak zwane. ;)
Ale wracam, mój mózg przyswoił nowe pomysły na posty :D
Mam nadzieję, że się spodobają.
Pierwszy post będzie o książkach.
Tylko nie myśleć, że ten post jest nudny, bo kto teraz czyta książki? :,D
Wybaczcie, ale ja uwielbiam czytać, a zwłaszcza tą serię :D
Jest to fantasy: "Spirit Animals".
Duże zdjęcie; wiem :)
Zależy mi abyście przeczytali to czarne koło przy "Wzlot i upadek"
Kto się doczyta ten wie, kto nie to już piszę ;)
"W środku kod dostępu do gry"
Możecie kupić książkę lub po prostu przepisać kod w sklepie :,D
Sprytnym trzeba być :,D
Nie wiem na jakiej zasadzie działają te kody może tylko, raz można wpisać...?
Nie mam zielonego pojęcia :,D
Dlatego właśnie nie podaje bo jeżeli tylko raz można to pierwsza osoba przepisze, a druga już nie, i sensu nie będzie pisać dla jednej osoby! :,D Zwłaszcza, że nie pamiętam który kod to ja przepisałam...:,D Dałam też parę kodów koleżanką... :,D
Wiecie co...omińmy ten temat :,D Może coś wymyślę ;)
Cała seria powinna mieć siedem książek ( podobno już jest do kupienia! :D ).
Ja mam NA RAZIE tylko sześć.
Teraz o czym są. :)
Przepisze to co jest na nich z tył na okładce ;,D
"Czworo jedenastolatków, mieszkających na różnych kontynentach Erdas, przechodzi rytuał Nektaru Ninani pod okiem tajemniczych nieznajomych w zielonych płaszczach. W błyskach światła wyłaniają się cztery niezwykłe bestie: wilk lamparcica, panda i sokolica. W jednej chwili los młodych bohaterów i całego świata zmienia się na zawsze..."
Wstęp niezbyt może zachęcający, ale kupiłam głównie dlatego, że kocham zwierzęta.
Naprawdę, nie pożałowałam ;)
Zachęcają jeszcze tak:
"Nowa niezwykła seria fantasy lektura obowiązująca dla fanów "Opowieści z Narnii" i "Władcy pierścieni"
Faktycznie, podobna tematyka, magiczne zwierzęta losy całego świata...wiecie jak to jest. ;)
Pierwszą część napisał Brandon Mull. (Autor "Baśniobór")
Właśnie! Zapomniałam powiedzieć, że każda książka jest pisana przez innego autora! :D
Może kogoś przekonam tymi autorami..:
Tom 1 "Zwierzoduchy"- Brandon Mull
Tom 2 "Polowanie"- Maggie Stiefvater
Tom 3 "Więzy krwi"- Garth Nix & Sean Williams
Tom 4 "Ogień i lód"- Shannon Hale
Tom 5 "Naprzeciw falom"- Tui T. Sutherland
Tom 6 "Wzlot i upadek"- Eliot Schrefer
Tom 7 "Wszechdrzewo"- Marie Lu
Może znacie któregoś z autorów? :P
Pierwsza część...od niej się oczywiście zaczęło. ;)
Jest ważna i nie myśleć sobie, że nie czytając pierwszej będziecie wiedzieć o co chodzi w następnych! :,D Na początku ciekawa potem troszkę się zrobiła nudniejsza.
Druga to jest jedna z moich ulubionych :D Na pewno zachęci do przeczytania wszystkich części.
Trzecia na równi z drugą :D
Czwarta, lepsza od tych trzech! :D Jest druga na mojej liście najlepszych książek "Spirit Animals" ;)
Piąta nie mój gust książki, ale wiem, że jest niezbędnym kluczem do szóstej. ;)
I moja ulubiona, jeszcze jej do końca nie przeczytałam, ale jest świetna, oderwać się nie można! :D
Zdecydowanie moja ulubiona! :D
Siódma...jak wiecie jeszcze jej nie mam, ale ta książke zostawiam Wam do ocenienia. ;)
Spokojnie piszcie w komentarzach ;) NIE GRYZĘ!! :D
Wracając do komentarzy, jeszcze przed założeniem bloga pisałam jako "Anonimowy" na innych stronach i zawsze sprawdzało, czy nie jestem robotem. Więc jeżeli jest nie przejmujcie się. Przynajmniej chciałabym aby było, bo potem jakieś roboty by mi pisały :,D Spokojnie piszcie, nie raz "Google" minie sprawdzało :,D
Do następnego postu! :)
wtorek, 14 lutego 2017
Wesołych walentynek! ;)
Witajcie!
Dziś głównie pisze aby zawiadomić Was, że jestem, i posty z czasem wrócą do normy! :D
Wesołych walentynek ;)
Dziś głównie pisze aby zawiadomić Was, że jestem, i posty z czasem wrócą do normy! :D
Wesołych walentynek ;)
piątek, 3 lutego 2017
"Howrse"
Cześć i czołem! :D
Dziś post o grze ;)
Naprawdę, najwięcej wyświetleń wciąż jest na grach!
Wy fani tych gier... :,D
No ale nic, muszę się do Was dopasować. :D
Ja gram jedynie w tą grę "Howrse i "Star Stable".
Nie jestem wielka fanką gier więc tych postów z nimi dużo nie będzie...
Mam nadzieję, że zrozumiecie ;)
Podejrzewam, że się domyślacie, że może być to o koniach. c:
Znana jest to gra, oj znana :,D
Zajmujecie się tam własnymi końmi, macie swój ośrodek jeździecki i hodowlę koni.
Możecie brać udział w zawodach, sprzedawać konie, i dużo więcej.
Gra nie ma animacji tych koni.
Mi to nie przeszkadza, ale niektórzy przez to w to nie grają.
Ale spokojnie jest wszystko świetnie przemyślane ;)
Nie jest to nudne dzięki temu ;)
Na szczęście nie trzeba wchodzić codziennie do gry.
Konto założyć jest bardzo łatwo.
Wystarczy wpisać "howrse" i wybrać sobie konia :)
Wymyślić swój login i do dzieła! :,D
Mój login to Ilovemj.
Wiecie dlaczego tak się nazywam?... :,D
Można tak jak w sso do mnie pisać :)
Jestem otwarta na pomysły do bloga :D
Zapraszam do założenia konta! ;)
Do zobaczenia!!! :,D
Dziś post o grze ;)
Naprawdę, najwięcej wyświetleń wciąż jest na grach!
Wy fani tych gier... :,D
No ale nic, muszę się do Was dopasować. :D
Ja gram jedynie w tą grę "Howrse i "Star Stable".
Nie jestem wielka fanką gier więc tych postów z nimi dużo nie będzie...
Mam nadzieję, że zrozumiecie ;)
Podejrzewam, że się domyślacie, że może być to o koniach. c:
Znana jest to gra, oj znana :,D
Zajmujecie się tam własnymi końmi, macie swój ośrodek jeździecki i hodowlę koni.
Możecie brać udział w zawodach, sprzedawać konie, i dużo więcej.
Gra nie ma animacji tych koni.
Mi to nie przeszkadza, ale niektórzy przez to w to nie grają.
Ale spokojnie jest wszystko świetnie przemyślane ;)
Nie jest to nudne dzięki temu ;)
Na szczęście nie trzeba wchodzić codziennie do gry.
Konto założyć jest bardzo łatwo.
Wystarczy wpisać "howrse" i wybrać sobie konia :)
Wymyślić swój login i do dzieła! :,D
Mój login to Ilovemj.
Wiecie dlaczego tak się nazywam?... :,D
Można tak jak w sso do mnie pisać :)
Jestem otwarta na pomysły do bloga :D
Zapraszam do założenia konta! ;)
Do zobaczenia!!! :,D
czwartek, 2 lutego 2017
Koci "przyjaciel"
Witajcie! :)
Nowy miesiąc! :D
Coś się zmieniło u Was? :,D
Bo u nas...nie sądzę...
Posty jak zawsze, życie też jak zawsze :,D
Dobrze, teraz czas na kocią "przyjaźń", bo to się u naszych kociaków nie zmieniło w ten miesiąc.
Może kiedyś się zmieni...:)
Wiecie, kto z kim się tak strasznie "przyjaźni"?
Nie uwierzycie, kot sąsiadów imieniem Stefan i...uwaga, uwaga, nasz Juluś! :o
Ten grzeczny i kochany koteczek, dla innych kotów jak widać taki milutki nie jest :,D
Już nie raz widziałam ich bijących się.
Julek to go głównie zaczepia, Emil się tak naprawdę boi :,D
Trzyma się z daleka z wielką napuszoną kitką i "nuci kocią melodię" :,D
Coś mam dziś dobry humor...:,D
Wracając, co do Julusia, to akurat patrzy przez okno i szuka swojego kumpla.
Zdarza się, że rudy widząc go zza szyby patrzy się na niego morderczym wzrokiem i jak to nazywamy "oddycha jak wkurzony bokser" :,D
Pamiętajcie tylko, że kotów nie powinno się rozdzielać w czasie walki.
Widziałam taki przypadek jak zestresowany kot walką zamachnął się na właściciela z pazurkami.
Koty agresją reagują na stres, więc jeżeli mamy kota który miał ciężkie dzieciństwo i na przykład atakuje nas gdy jest w jakiejś zamkniętej przestrzeni jak to robi Emilek.
Był on porzucony przez matkę, był dziki, gdyby nie fundacja "Animalia" Emilek by nie żył.
Matka go odrzuciła bo uznała, że nie przeżyje.
A tu,co?
Emilek może nie jest zdrowym kotkiem, ale jest dla mnie największym skarbem. Jest prze kochany, wredny ale ta wredność może być przyczyną tego, że był źle traktowany, jeszcze przed złapaniem przez fundację.
Z końmi jest dokładnie tak samo, należy spojrzeć po prostu na przeszłość danego konia i czasem da się dowiedzieć i wytłumaczyć sobie dane zachowania konia. Jeżdżę na koniu po takich przeżyciach i nie karze ciągle tego konia za to, że się na mnie zmarszczy i kiwnie głową bo to ze strachu.
Oczywiście nie wolno być przeczulonym gdyż musimy pamiętać, że to my jesteśmy przywódcami konia i nie możemy pozwolić siebie na przykład popychać przez konia czy nie zareagować gdy koń nas ugryzie bo to przecież "ze stresu", nie takich rzeczy to nie robimy. :,D
Może się to rozwinąć w niebezpieczny nawyk.
Teraz poznajcie tego kota, którego Julek tak prześladuje:
Stefan jest już starszy.
Musicie przyznać, że to słodziak *.*
To się żegnamy? :)
Nowy miesiąc! :D
Coś się zmieniło u Was? :,D
Bo u nas...nie sądzę...
Posty jak zawsze, życie też jak zawsze :,D
Dobrze, teraz czas na kocią "przyjaźń", bo to się u naszych kociaków nie zmieniło w ten miesiąc.
Może kiedyś się zmieni...:)
Wiecie, kto z kim się tak strasznie "przyjaźni"?
Nie uwierzycie, kot sąsiadów imieniem Stefan i...uwaga, uwaga, nasz Juluś! :o
Ten grzeczny i kochany koteczek, dla innych kotów jak widać taki milutki nie jest :,D
Już nie raz widziałam ich bijących się.
Julek to go głównie zaczepia, Emil się tak naprawdę boi :,D
Trzyma się z daleka z wielką napuszoną kitką i "nuci kocią melodię" :,D
Coś mam dziś dobry humor...:,D
Wracając, co do Julusia, to akurat patrzy przez okno i szuka swojego kumpla.
Zdarza się, że rudy widząc go zza szyby patrzy się na niego morderczym wzrokiem i jak to nazywamy "oddycha jak wkurzony bokser" :,D
Pamiętajcie tylko, że kotów nie powinno się rozdzielać w czasie walki.
Widziałam taki przypadek jak zestresowany kot walką zamachnął się na właściciela z pazurkami.
Koty agresją reagują na stres, więc jeżeli mamy kota który miał ciężkie dzieciństwo i na przykład atakuje nas gdy jest w jakiejś zamkniętej przestrzeni jak to robi Emilek.
Był on porzucony przez matkę, był dziki, gdyby nie fundacja "Animalia" Emilek by nie żył.
Matka go odrzuciła bo uznała, że nie przeżyje.
A tu,co?
Emilek może nie jest zdrowym kotkiem, ale jest dla mnie największym skarbem. Jest prze kochany, wredny ale ta wredność może być przyczyną tego, że był źle traktowany, jeszcze przed złapaniem przez fundację.
Z końmi jest dokładnie tak samo, należy spojrzeć po prostu na przeszłość danego konia i czasem da się dowiedzieć i wytłumaczyć sobie dane zachowania konia. Jeżdżę na koniu po takich przeżyciach i nie karze ciągle tego konia za to, że się na mnie zmarszczy i kiwnie głową bo to ze strachu.
Oczywiście nie wolno być przeczulonym gdyż musimy pamiętać, że to my jesteśmy przywódcami konia i nie możemy pozwolić siebie na przykład popychać przez konia czy nie zareagować gdy koń nas ugryzie bo to przecież "ze stresu", nie takich rzeczy to nie robimy. :,D
Może się to rozwinąć w niebezpieczny nawyk.
Teraz poznajcie tego kota, którego Julek tak prześladuje:
Stefan jest już starszy.
Musicie przyznać, że to słodziak *.*
To się żegnamy? :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)