Witajcie! :D
Jak tam minął weekend? :)
U nas wyśmienicie! :P
No właśnie....tytuł dla polowy z was może być nie zrozumiały...zwłaszcza dla nie jeżdżących konno :P
Tłumaczę :)
Jest to święto obchodzone pomiędzy październikiem i listopadem. Jest to święto myśliwych, leśniczych i jeźdźców, którzy dołączyli się później by świętować :)
Nie będę wam tu opowiadać całej legendy św. Huberta (od którego pochodzi nazwa Hubertus :P)
ponieważ się trochę spieszę :P Możecie sobie wpisać w google jak ktoś jest zainteresowany :)
Powiem tylko, że jeźdźcy się gonią za lisem. Nie takim prawdziwym tylko jeździec ucieka, ten który ma taką lisią kite przypiętą a reszta watahy go goni.
Kto pierwszy zerwie lisa ten wygrywa :)
Ale ten Hubertus w którym startowałam był inny :P
Były to zawody ujeżdzeniowe. Czyli tam od e do czegoś tam ładne koło 20 m itp.
Ja jechałam na konisiu Harfidzie :)
i...
Zdobyłam 3 miejsce :P + bon na podarunkowy na jazdę w grupie za darmo :P
Wiem zdjęcie średnio na jeża ale jest już ciemno :P
Jak widzę po wyświetleniach do nauki rysowania nam daleko. Ale przyznam się bez bicia to nasza wina...:( Kto będzie wchodził na bloga na którym nic się nie wyświetla! Już co do wyświetleń, bardziej o statystyki naszego bloga to chciałybyśmy serdecznie pozdrowić naszych oglądaczy z obcych krajów jak Francja, Rosja czy tez Stany Zjednoczone!Jak by były jakieś pomyłki językowe to nie nasza wina tylko google, który wszystko wam tłumaczy :)
Do zobaczenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz