Jak tam w szkołach? Powoi zaczynacie się uczyć, czy wciąż myślami na wakacjach? :) (cały czas stosuje się do powyższego zdanka w nawiasie:D )
Wiem, tytuł posta dość zwariowany ;)
Od razu mówię, że nie widzieliśmy ich na oczy. Mamy tylko parę dowodów na to, że były parę minut przed naszym przyjazdem do lasu.
Ponieważ gdy dojechaliśmy na miejsce, dopiero przestawało padać, a ślady znaleźliśmy gdzieś tak półtorej godziny po przyjeździe.
Dlaczego "my"? :) A dlatego, że byliśmy całą rodzinką! :D ;)
Możecie mieć pewnie duże wątpliwości ale spójrzcie np na te ślady.
Zdjęcia nie mamy, ale zaufajcie, trop był taki jak u wilka.
(Ślady były dwa, po obu stronach drogi)
kaliszpomorski.eu
W lesie podobno też leżała noga sarny, a dokładniej sama jej kość z kopytem :| :(
Trochę obrzydliwe, ale prawdziwe. :/ Tropy prowadziły w to miejsce. Nie widziałam obiadku wilków ale Ci co widzieli twierdzą, że wyglądało to na świeże... :(
Mam Wam do pokazania jeszcze stronę o wilkach i o występowaniu ich właśnie w tym lesie. Prawdopodobnie minęliśmy się z watahą wilków :D
Iga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz